Feeria barw i mnogość kształtów przyciągną wzrok i uwagę każdego, kto odwiedzi Muzeum w Praszce. Nowa czasowa ekspozycja nosi tytuł Wystawa szkła polskiego i prezentuje zarówno użytkowe, jak i dekoracyjne wyroby szklane: wazy, wazony, patery, świeczniki, cukiernice, dzbanki, karafki czy artystyczne formy ptaków, zwierząt i abstrakcji. W sumie prezentowanych jest ponad 270 eksponatów. Wszystkie pochodzą z prywatnej kolekcji pana Mariusza Olczaka z Łodzi.
Wystawę uroczyście otwarto w miniony piątek.
Tak pięknej i cieszącej oko wystawy dawno nie było – mówi Jolanta Piszczałka, która miała okazję przyglądać się przez chwilę powstawaniu wystawy, gdy kilka dni wcześniej odwiedziła praszkowskie muzeum. – Od momentu wejścia nie wiadomo, na co zwracać uwagę, czy na barwę, czy na kształt, czy na jedno i drugie. Widziałam, jak powstawała wystawa, bo byłam tutaj w poniedziałek i widziałam wystawę w trakcie formowania, na podłodze stało jeszcze mnóstwo kartonów, ale cześć była już ustawiona i w zasadzie nie bardzo chciałam stąd wychodzić. Teraz uważam, że każdy powinien stąd wyjść z czymś, co mu się najbardziej podoba i chyba najtrudniejszym byłoby wybranie sobie tego jedynego, który chciałoby się mieć. Coś pięknego – dodaje.
Bianka i Weronika, uczestniczki warsztatów plastycznych w kółku działającym przy Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury i Sportu w Praszce także z zainteresowaniem przyglądały się wszystkim eksponatom, pilnie studiując detale niektórych z nich.
Przyszłyśmy z panią (Barbarą Adamską, instruktorką Miejskiego Domu Kultury w Praszce – dop. red.) pooglądać wystawę, poznać coś nowego. Po tym spotkaniu idziemy na zajęcia i będziemy próbować robić jakieś rysunki na szkle czy inne projekty. Wszystkie te prace są różne i wszystkie bardzo fajne. Mnie najbardziej podobają się te ptaki.
Wystawa prezentowana w Muzeum w Praszce to niewielki wycinek tego, co w swojej dziesięcioletniej pasji kolekcjonerskiej udało się zgromadzić panu Mariuszowi Olczakowi. Na co dzień pracuje przy meblach i jak sam podkreśla kolekcjonowanie szkła jest dla niego odskocznią od pracy.
Zbieram to od 10 lat. To oczywiście nie wszystko (kolekcja pana Mariusza to obecnie prawie 5 tysięcy sztuk różnego rodzaju szklanych przedmiotów – dop. red.). Z racji tego, że ta wystawa jest raczej formą edukacyjną, by pokazać jak najwięcej możliwości projektowania szkła, wzorów, kolorów, różnych stylów poszczególnych hut.
Ekspozycja prezentuje głównie wyroby z czasów PRL-u, ale część to produkcje współczesne, zaprojektowane przez długoletniego pracownika kilku hut Ludwika Fiedorowicza.
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony tą ekspozycją – mówił obecny na otwarciu wystawy artysta projektant. – Po dwudziestoletniej przerwie pracy jako projektanta, wróciłem, ale już z zupełnie innymi pracami. Tu nie ma co opowiadać. Najlepiej to oglądać. Bo co ja mogę mówić o szkle? Tak, to jest coś, co mnie nie tyle bawi, co mnie opanowało. To taka choroba – mówił z uśmiechem artysta.
Rozmowę z projektantem Ludwikiem Fiedorowiczem posłuchasz tutaj.
Wystawa szkła polskiego w Muzeum w Praszce będzie dostępna do zwiedzania do 10 czerwca.