Obóz harcerski w Załęczu Wielkim został ewakuowany. To działanie profilaktyczne w związku z zapowiedzią burz i silnego wiatru. Przy ewakuacji pomagali strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Wieluniu i KSRG OSP z Pątnowa.
Ewakuacje obozów są przed zagrożeniem, które do nas idzie. Jest to związane z alertami pogodowymi, które my, jako straż pożarna, przekazujemy komendzie obozów, które są na naszym terenie – mówi kpt. Grzegorz Kasprzyczak z Komendy Powiatowej PSP z Wielunia. – Wynika to z protokołu uzgodnień z 2019 roku. Jest to pokłosie tragedii w Suszku, tam podczas burzy zginęły dwie harcerki. I od tamtego czasu takie procedury są wdrażane. Straż Pożarna, Policja, Generalna Dyrekcja Lasów Państwowych i ZHP opracowaliśmy takie procedury i w sytuacji, kiedy jest alert pogodowy, przekazujemy informacje do obozów. I komendant obozu może nic nie robić i brać odpowiedzialność na siebie, może spakować obóz i czekać na ewakuację albo obóz ewakuować już w sytuacji wcześniejszej.
W tym przypadku ewakuacja była profilaktyczna przed nadejściem burzy i silnego wiatru.
Żaden z uczestników nie był zagrożony. Pojechaliśmy na miejsce w celu ewentualnej weryfikacji liczby osób, bo mamy ewidencję obozów, które odbywają się na naszym terenie. Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do obsługi takich obozów. Mamy również pod nadzorem obozy nie harcerskie. W tej chwili trwa obóz astronomiczny na terenie „Nadwarciańskiego Grodu” i także mamy kontakt z kadrą tego obozu. Obecnie wszyscy są bezpieczni. Jeżeli będą miały być takie procedury jeszcze raz przeprowadzone, to będą, aby tragedia z Suszku nigdy się nie powtórzyła – dodaje, kpt. Kasprzyczak.
Uczestnicy obozu zostali ewakuowani do budynków, które znajdują się na terenie Ośrodka Szkoleniowo – Wypoczynkowego „Nadwarciański Gród” w Załęczu Wielkim.