Nikogo nie trzeba przekonywać, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka. Na pewno wiedzą o tym dzieci z Miejskiego Żłobka w Wieluniu, które raz w miesiącu mają zajęcia z dogoterapii. Metoda ta wciąż zyskuje na popularności, bo bliski kontakt z psem ma działanie terapeutyczne.
Jestem bardzo szczęśliwa, bo tak udało mi się dobrać kadrę, żeby dodatkowe umiejętności opiekunek wykorzystać z pożytkiem dla dzieciaków.– mówi Aneta Jaskuła, dyrektorka Żłobka – Jedna z pań jest dogoterapeutką, uprawnioną do prowadzenia zajęć z dziećmi. Wykorzystaliśmy to, aby raz w miesiącu każda grupa miała zajęcia z dogoterapii. Zaczęliśmy w ubiegłym roku kalendarzowym, a w tym roku to już rozkwita w pełni.
Zajęcia prowadzi Katarzyna Helińska z suczką Jaso.
Jaso, to rasa cane corso. Jest to rzadka rasa w dogoterapii. Znam jeszcze w sumie dwa psy tej rasy, które też pracują z dziećmi w Polsce. Jest to pies wykorzystywany za granicą jako pies policyjny. Są one bardzo oddane, bardzo rodzinne i uwielbiają dzieci Miałam już zajęcia w Żłobku, więc Jaso naprawdę super się odnajdywała wśród dzieci. To naprawdę super pies. Zależy mi również na tym, aby dzieci wiedziały jak bezpiecznie kontaktować się z psem, żeby wiedziały czego nie powinny robić, jak powinny się bawić i aby mogły się rozwijać.- mówi Katarzyna Helińska.
Pies jako terapeuta sprawdza się świetnie nie tylko w pracy z dziećmi, ale i z dorosłymi. Kocha bezwarunkowo, niczego nie oczekuje, nie ocenia. Chce tylko, by go wyprowadzić, a to leży w naszym interesie, bo regularne spacery wzmacniają kondycję, poprawiają krążenie, pracę stawów, mięśni, układu oddechowego i odpornościowego. Lekarze często radzą pacjentom po zawale czy wylewie, by wzięli do domu psa. Będzie lepszy niż terapeuta. I co ważne, pomoże odnaleźć radość życia. Osobom załamanym i będącym w depresji pies pozwala zachować kontakt ze światem, a dzięki temu szybciej wrócić do zdrowia.