Jest wyjazdowe przełamanie piłkarzy ręcznych MKS-u. Po ponad dwóch latach niemocy w delegacji wielunianie wreszcie zwyciężyli.
W 16. kolejce grupy C I ligi emkaesiacy mierzyli się w Płocku z rezerwami mistrza Polski, czyli Orlenu Wisły. Spotkanie rozpoczęło się znakomicie dla wielunian, którzy wyszli na prowadzenie 4:1. Potem zrobiło się 8:4 dla przyjezdnych, ale rywale trafili trzy razy z rzędu i złapali kontakt. Wtedy jeszcze goście nie pozwolili przeciwnikom doprowadzić do wyrównania. Stało się to dopiero w ostatnich dziesięciu minutach tej części. Od stanu 10:7 dla MKS-u przyjezdni zdobyli 3 bramki, a płocczanie 7 i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 14:13 dla rezerw Wisły.
W drugiej odsłonie padło zdecydowanie mniej bramek. Dotyczy to zwłaszcza miejscowych. Wieluńska drużyna wróciła na prowadzenie w 34. minucie i praktycznie nie oddała go do końca (od tego momentu tylko raz był remis – 17:17). Co ważne – MKS pozwolił wiślakom rzucić w tej połowie zaledwie 5 bramek. Także dzięki temu podopieczni grających trenerów Rafała Krupy i Krzysztofa Węcka zwyciężyli 22:19.
Przypomnijmy – poprzednia wyjazdowa wygrana wieluńskiego zespołu miała miejsce w październiku 2022 roku we Wrocławiu w rozgrywkach Ligi Centralnej.
MKS przeskoczył w tabeli Wisłę i zajmuje 8. miejsce.
Fot. E. Panek