83 osoby ukończyły tegoroczną odsłonę Leśnego Crossu Wieluń Biega – wśród nich 71 biegaczy i 12 kijkarzy. Musieli rywalizować w trudnych warunkach – przy padającym deszczu oraz na wymagającej nawierzchni. Start i meta znajdowały się w Kamionce.
Trasę 10 km w biegającej grupie najszybciej pokonał Michał Bator z Wieluń Biega/Atelier Sportu Konopiska. Drugi był Adam Bednarz ze Złoczewa, a trzeci Marcin Malatyński z Działoszyna. W kategorii pań najszybsza okazała się Elżbieta Bryła z Wieluń Biega przed Anitą Świtałą z Wielunia oraz Magdaleną Włodarczyk (Wieluń Biega).
W rywalizacji nordic walking na tym samym dystansie zwyciężyli reprezentujący Wieluń Biega Robert Kaja oraz Beata Garbiec z Trębaczewa.
Michał Bator (zwycięzca Leśnego Crossu Wieluń Biega):
Ja lubię biegać w takich warunkach. Trasa fajna technicznie, trochę błota, kamienie, zbieg, podbieg, zakręt, gdzie trzeba uważać, żeby noga się nie ześlizgnęła. Było naprawdę duże błoto. Trzeba było uważać, żeby się nie wywrócić. Były dwie, a nawet trzy sytuacje, w których byłem bliski wywrotki, ale jakoś udało się z tego wyjść i nie spotkałem się z ziemią.
Damian Szczesny (prezes Wieluń Biega):
Trudne warunki, ale to bardzo dobrze, bo ludzie zapamiętają ten bieg. Na trasie było błoto, podbiegi, kamienie, krzaki, tak że było gdzie się zmęczyć. Nie było łatwo, mało kto nie zaliczył jakiejś wywrotki. Ale to fajnie, bo bieg ma swój urok, klimat. Miał być leśny i był. Ciężkie warunki były, wszystko jest super.
Wyniki:
Bieg
Marsz nordic walking