Problem budowy Mostu w Małej Wsi w gminie Konopnica spędza sen z powiek nie tylko mieszkańcom tej małej miejscowości, ale i włodarzom gminy, którzy od wielu lat starają się o pozyskanie funduszy na tę inwestycję.
Jest to utrudnienie dla mieszkańców i bezpieczeństwo przeciwpożarowe, bo po tamtej stronie rzeki znajdują się lasy i pola uprawne i w razie pożaru, a takie przypadki są zjawiskiem częstym w miejscowości Mała Wieś, może być problem z dotarciem do tych zdarzeń. Mieszka tam również jedna rodzina, która ma problemy zdrowotne i utrudniony jest dojazd pogotowia. Jest co prawda droga do tego domu, tylko że trzeba przejechać przez las i nadrobić około 1,5 km drogi. Nie są odcięci od świata, ale utrudnienie na pewno jest. I to jest wyzwanie, które chciałbym, aby udało nam się rozpocząć, a przynajmniej zdobyć środki na rozpoczęcie tej inwestycji – mówi wójt gminy Konopnica, Grzegorz Turalczyk.
Most na rzece Oleśnica w Małej Wsi od kilku lat stanowi zagrożenie dla poruszających się po nim. Spróchniałe deski grożą zawaleniem, dlatego mieszkańcy przejeżdżają na drugą stronę wioski przez nurt rzeki. Gorzej jak poziom wody jest wysoki, wtedy jedna część miejscowości odcięta jest od świata. Nie dojedzie tam straż, karetka pogotowia ani nikt zmotoryzowany. Problemem zajmowaliśmy się w październiku 2015 roku. Już wtedy włodarz gminy starał się o pozyskanie środków na ten cel.
Nie ukrywam, że jest to wielki problem, i dla mnie, i dla mieszkańców Małej Wsi. Rolnicy przejeżdżają przez rzekę. Rzeka Oleśnica nie jest wielką rzeką, ale przy większych opadach potrafi wylewać i zalewać gospodarstwa, które znajdują się blisko tej rzeki. Ale największym problemem jest dostęp mieszkańców, którzy mieszkają po tamtej stronie rzeki, do jakiejś pomocy. Ja nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy zajdzie potrzeba dojechania pogotowia czy pożaru po tamtej stronie. Rolnicy dojeżdżają na tamtą stronę, tam jest dużo pól uprawnych, jak i duża część lasu i możemy mieć problem.Ciągniki, sprzęt rolniczy przejeżdżają przez rzekę, jadą nurtem. Spód rzeki wyłożyliśmy płytami, utwardziliśmy kruszywem i w ten sposób udaje się przejeżdżać, ale zaznaczam, jest to bezpieczne i możliwe przy małym poziomie wody, nie wyobrażam sobie, co będzie przy większych poziomach. Nie jest możliwe przejeżdżanie autem, chociaż są ryzykanci, którzy przejeżdżają, a później mówią, że woda im się wlewała do środka. Robią to na własne ryzyko. Ja na pewno nie pozwolę, aby ludzie korzystali z tego mostu, przejeżdżali, bo jest to zbyt duże ryzyko, i dla tych ludzi, i dla mnie, bo my musimy ponieść odpowiedzialność, gdyby coś się tam wydarzyło – mówił nam w 2015 roku wójt Turalczyk.
Koszt budowy nowego mostu to kilka milionów złotych. Gminy nie stać na taki wydatek, dlatego inwestycję muszą zasilić środki z zewnątrz. Czy uda się osiągnąć ten cel w 2021 roku? Zarówno mieszkańcy, jak i Rada Gminy w Konopnicy liczą, że tak.
Fot. gmina Konopnica. Zdjęcia pochodzą z 2015 roku