Przełożony mecz 1. kolejki grupy III siatkarskiej II ligi dla Czarnych Rząśnia. U siebie pokonali 3:2 WKS Wieluń.
Przypomnijmy, w pierwotnym terminie spotkanie się nie odbyło ze względu na zakażenia koronawirusem w ekipie z Rząśni. Dla Czarnych wczorajszy pojedynek był pierwszym, rozegranym w tym sezonie. Zaczęli go od seta wygranego do 22, ale dwie kolejne partie dla wielunian (do 23 i 17). Rząśnianie doprowadzili do tie-breaka po pasjonującej czwartej odsłonie, którą wygrali 26:24. Emocji nie zabrakło także w piątym secie, w którym lepsi byli gospodarze (16:14).
Bardzo trudne spotkanie ze względu na sytuację, w jakiej się znaleźliśmy, ponieważ mieliśmy dłuższą przerwę spowodowaną pandemią. Tak że cieszymy się, że wygraliśmy. Zespół z Wielunia na pewno jest doświadczony i spodziewaliśmy się ciężkiego grania. Przeciwnicy grali normalnie, nie mieli przerwy, my mieliśmy. W zasadzie jeszcze w niepełnym składzie wystartowaliśmy. Myślę, że dopiero gdzieś za tydzień będziemy w pełnym składzie, tak że na pewno spodziewaliśmy się trudnego spotkania i zadowoleni jesteśmy z dwóch punktów, chociaż początek nie wskazywał, że będzie to tak przebiegało. Do połowy drugiego seta kontrolowaliśmy przebieg meczu, potem to wszystko uległo zmianie, ale tak jak powiedziałem, dzięki dobrej grze przeciwników.
– komentował trener Czarnych, Sławomir Augustyniak. W weekend jego zespół rozegra kolejne dwa spotkania u siebie. W sobotę podejmie Lotnika Łęczyca, a w niedzielę – Tubądzin Volley MOSiR Sieradz. WKS z kolei zmierzy się w Wieluniu z AZS-em UMK Toruń.