Podwyżka podatków, albo rezygnacja z części inwestycji – przed takim dylematem stanęli Radni Gminy Osjaków podczas ostatniej Sesji Rady Gminy. Podatki nie wzrosły tam od dwóch lat, samorządowcy musieli więc podjąć decyzję czy na kolejne inwestycje, chociażby te drogowe zaciągać kredyty czy zwiększyć wpływy do budżetu i w konsekwencji finansować je z własnej kieszeni.
Minister Finansów każdego roku ustala nowe stawki maksymalne podatków i opłat lokalnych. O tym ile ostatecznie zapłacą mieszkańcy decyduje Rada Gminy. „Podwyżki podatków to racjonalne działanie, żeby nie zadłużać gminy” – mówił podczas obrad radny Waldemar Walasik:
Część radnych jest za tym, żeby podwyższyć podatki, dlatego, że mamy szykowane inwestycje na terenie naszej gminy. Ja jestem przeciwny temu, żebyśmy zaciągali kredyty na kolejne inwestycje. Jestem za tym, żebyśmy inwestycje robili za pieniądze, które my mamy i posiadamy. Tak jak każdy w swoim budżecie domowym musi się na coś zdecydować, bo albo pracuję godzinę dłużej i wtedy mam określone dochody i coś za to robię, albo nie pracuję godziny dłużej i nie robię nic. Iść do banku i wziąć kredyt jest sprawa najprostszą i nasz dług będziemy odwlekali w czasie. I komu ten dług zostawimy? Następnym radnym, następnym pokoleniom? Pan wójt na komisji Rozwoju Gospodarczego i Rolnictwa wyraźnie przedstawił. Jeśli chcemy robić inwestycje i jakie są potrzebne środki, żeby się do tego przygotować. Mamy dwie drogi powiatowe na terenie naszej gminy, gdzie mieszkańcom jest to niezbędne. Niedługo dojdziemy tutaj do takiego czegoś, że powiat będzie chciał nam zrobić drogi, gdzie będziemy musieli mieć swój własny wkład, ale my nie będziemy w stanie tego robić, bo nie będzie środków.
Wójt gminy Osjaków, Jarosław Trojan:
Chciałbym, żebyśmy wszyscy przyjęli w końcu do wiadomości i mieli świadomość, że jeżeli obniżamy podatki to obniżamy dochody. Jeżeli obniżamy dochody to musimy ograniczyć swoje oczekiwania żądania pod względem inwestycyjnym. Oczekiwania mieszkańców są coraz większe i ja to rozumiem, natomiast chciałbym, żeby mieszkańcy zrozumieli, że mamy wybór – albo racjonalne ustawianie stawek podatkowych i wtedy obniżenie troszeczkę tych swoich oczekiwań i żądań, albo rzeczywiście realizujemy oczekiwania ale decydujemy się i zgadzamy się na płacenie maksymalnych stawek podatkowych. Rozmawialiśmy już z panią skarbnik na ten temat szanowni Państwo. Jestem za tym, żeby w naszej gminie, a jest to pierwszy budżet od wielu lat, który został tak zbilansowany, że nie ma deficytu i nie musimy zaciągać kredytu, a do tego mamy perspektywę, że z kredytów zaciągniętych wcześniej będziemy mogli spłacić ok 800 tysięcy złotych czyli nasze zadłużenie globalne o te 800 tysięcy zmniejszyć. Dodatkowo w tym budżecie, zbilansowanym wg tych zasad mamy zaplanowane inwestycje za 2,5 miliona złotych. Nie pamiętam żeby taka sytuacja kiedykolwiek miała miejsce w budżecie. Jeśli Państwo przyjmiecie stawki niższe to ja to zaakceptuję, z panią skarbnik zastanowimy się, które wydatki i w jakim zakresie obniżyć, żeby nie generować deficytu.
Ostatecznie nie przyjęto stawek proponowanych przez Ministra Finansów, które zakłada projekt budżetu gminy Osjaków na przyszły rok, a niższe stawki zaproponowane przez Komisję Rewizyjną. Dla mieszkańców oznacza to wzrost opłat w porównaniu z rokiem ubiegłym, ale nie tak drastyczny.
Jak zmienią się kwoty podatków? Posłuchaj:
Komentarze