Ta impreza może wpisać się na stałe do kulturalnego kalendarza Wielunia. Okazało się bowiem, że pierwszy koncert „Bieszczadzkie granie” – Wspomnienie o Przemku „Chmielu” Chmielewskim cieszył się dużym zainteresowaniem mieszkańców regionu, którzy przyszli posłuchać poezji śpiewanej, bluesa i standardów bieszczadzkich zespołów. Koncert odbył się w sobotę w Parku Miejskim im. Żwirki i Wigury przed Wieluńskim Domem Kultury.
Ja gram piosenki autorskie i Przemka przy okazji – mówi Tomasz Motyka z Wrocławia, muzyk i prowadzący imprezę. – Niektórzy grają jego znane piosenki, niektórzy nieznane. Ja bardziej te nieznane. Przemka nie było mi dane poznać osobiście. Jego twórczość poznałem, kiedy wróciłem w Bieszczady w 2017 roku i zaznajomiłem się z tamtą twórczością, zacząłem słuchać bieszczadzkiej muzyki w ogóle, nie tylko Przemka. I zostałem zaproszony na „Chmielowisko”, tam zagrałem swój godzinny koncert i zinterpretowałem jedną piosenkę Przemka pt. „Buki”. Teraz śpiewam piosenki o Bieszczadach, w swoim repertuarze mam ich naprawdę sporo.
Na scenie wystąpili: Tomek Motyka, Maciek Yooźwik, Grzegorz „Kowal” Michalik, Paweł Lewandowski i dwoje z czworga muzyków zespołu, jaki założył przed laty Przemek Chmielewski, czyli Mucha Nie Siada: Agnieszka Wójcik-Lichodij i Andrzej Kokociński.
W budynku Wieluńskiego Domu Kultury można było z kolei obejrzeć wystawę fotograficzną poświęconą Przemkowi Chmielewskiemu. Jednym z autorów zdjęć jest Maciej Majewicz z Warszawy, który był obecny na wydarzeniu.
Posłuchaj relacji z wydarzenia:
Dodajmy, że pomysłodawcą tego wydarzenia jest Tomasz Gorczycki.