Marcin Modliński z Klubu Biegacza Warta pokonał morderczą trasę Biegu 7 Szczytów. Zmagania odbyły się w ramach Dolnośląskiego Festiwalu Biegów Górskich w Lądku-Zdroju. Dystans 240 km mieszkaniec Dylowa Szlacheckiego pokonał w ciągu 47 godzin i 35 minut. Po 155 km trasę opuścił prezes klubu Warta, Jacek Mruszczyk:
W biegach ultra liczy się nie tylko przygotowanie fizyczne, ale przede wszystkim mentalne. Tutaj najwięcej pracuje głowa, umysł człowieka. Trzeba pamiętać o odpowiednim nawodnieniu i pożywianiu się podczas biegu. Sam bieg – polecamy na pewno wszystkim spróbować czegoś takiego. Oczywiście amatorom biegania, bo jeżeli ktoś nie biega, to raczej trudno o takim wysiłku marzyć. Amatorom biegania proponujemy przygotować się i zobaczyć, ile człowiek może. Już w momencie, kiedy pojawiliśmy się w Lądku-Zdroju, pogoda nas nie rozpieszczała przez cały weekend, aczkolwiek mieliśmy to szczęście, że nawet ja, do momentu zejścia z trasy, biegaliśmy, że tak powiem, między deszczem, czyli albo padało przed nami, albo za nami, czasami nas troszeczkę porosiło. Kolega, któremu się udało ukończyć, czyli Marcin, czego mu ogromnie gratuluję, zmókł około 15 km przed metą, ale wtedy to jest już wszystko jedno.
– komentował Mruszczyk, który decyzję o zakończeniu biegu podjął po 27 godzinach rywalizacji z trasą i własnymi słabościami. Na starcie stanęło 235 zawodników, a na metę dotarło zaledwie 87. W Złotym Maratonie, liczącym 45 km, walczył inny reprezentant KBW, Piotr Pytlarczyk.
Fot. KB Warta