Zbliża się zima, a co za tym idzie nocowanie na ławce w parku czy w pustostanie może grozić nie tylko odmrożeniami, ale nawet śmiercią. Policja, jak co roku apeluje, aby reagować, gdy zauważymy np. osoby w kryzysie bezdomności.
Każdego roku policjanci monitorują sytuację osób bezdomnych i znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej. Mundurowi sprawdzają parki, altany, pustostany i inne miejsca, w których mogą przebywać osoby narażone na wychłodzenie. Wspólnie z pracownikami ośrodków pomocy społecznych policjanci informują osoby bezdomne oraz nieporadne życiowo, gdzie i w jakim zakresie mogą uzyskać niezbędną pomoc. Tłumaczą, że o tej porze roku bardzo szybko dochodzi do wychłodzenia organizmu. Przyczyny utraty ciepła przez organizm człowieka są różne. Może to być niska temperatura powietrza, wody, brak odpowiedniej odzieży, ale również osłabienie organizmu spowodowane niedożywieniem. Policjanci apelują do mieszkańców naszego regionu – nie bądźmy obojętni na los osób potrzebujących pomocy, szczególnie podczas mrozów. Zwróćmy uwagę na osoby starsze, bezdomne, czy nietrzeźwe. Noc spędzona w ujemnej temperaturze na ławce, czy w nieogrzewanym pomieszczeniu, może skończyć się tragicznie. Pamiętajmy, że czasem wystarczy jeden telefon, by uchronić kogoś od wychłodzenia i uratować czyjeś życie.
– mówi rzecznik prasowy wieruszowskiej policji, Damian Pawlak.