Wiceminister Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Adam Nowak spotykał się wczoraj z protestującymi rolnikami w regionie. Po wizycie w Sieradzu i Pajęcznie, pojawił się również na wieluńskim placu Legionów. Wcześniej o obecnej sytuacji w rolnictwie rozmawialiśmy z ministrem na naszej antenie.
Protestują rolnicy w Polsce, w całej Europie i również na terenie naszego regionu, w powiecie pajęczańskim, sieradzkim, wieluńskim, bo są odpowiedzialni i czują odpowiedzialność za konsumenta. Widzą w którym kierunku zmierza polityka europejska, która ogranicza możliwości produkcji rolnej, sygnalizują konieczność zmian właśnie w ramach Zielonego Ładu, wspólnej polityki rolnej. Ale również protestują rolnicy dlatego, bo jest wyjątkowo trudna sytuacja związana z ukraińskim napływem produktów rolnych i oczekiwania i żądania, które rolnicy przedstawiają w zakresie ograniczenia nadmiernego napływu produktów z Ukrainy są słuszne. Jako Ministerstwo Rolnictwa je popieramy, bo one w znacznym stopniu, ten napływ, te nowe relacje z Ukrainą zaburzyły nasz polski rynek. Komisja Europejska nie podjęła działań i konsekwencje, które widzimy wpływają bezpośrednio na bezpieczeństwo socjalne rolników, którzy lada chwila muszą wyjeżdżać na pola z wiosennymi zabiegami, co wymaga dużych nakładów. Również w konsekwencji może wpływać na konsumentów. Rolnicy czują tę odpowiedzialność i dlatego wyszli na ulice żeby tę swoją trudną sytuację zamanifestować – mówił Adam Nowak, wiceminister Rolnictwa i Rozwoju Wsi
Wywiad z naszym gościem znajdziecie tutaj.