W świąteczną atmosferę wprowadzili nas dzisiaj uczniowie Zespołu Szkoły i Przedszkola w Mokrsku, którzy przygotowali przedstawienie jasełkowe. Przypomnieli w ten sposób wydarzenia sprzed ponad dwóch tysięcy lat, kiedy to w Betlejem narodziło się Boże Dzieciątko. Dzieci wcieliły się w role Maryi i Józefa, pasterzy, aniołów i trzech króli, przybywających złożyć pokłon Jezusowi, narodzonemu w ubogiej stajence. Uroku inscenizacji dodały kolędy, które napełniły wszystkich świąteczną radością i sprawiły, że poczuliśmy magię zbliżających się świąt.
Tradycją szkoły jest, że organizujemy zawsze w ostatni dzień przed przerwą świąteczną jasełka – tłumaczy Krzysztof Hull. – Dzieci i młodzież występują, a po długim przedstawieniu są organizowane wigilie przez wychowawców w klasach. Są w to również zaangażowani rodzice, ponieważ przynoszą ciasta i różne wypieki. Dzieci więc spędzają razem dosyć dużo czasu, żeby poczuli tę atmosferę święta, a przede wszystkim, żeby się integrowali, żeby wiedzieli, na czym polegają te święta i co to są za święta. Oczywiście wiedzą, ale zawsze inaczej jest w domu, jak tutaj z klasową grupą. Wszyscy są zaangażowani i myślę, że to taki aspekt, oprócz tego, że wychowawczy, to jeszcze podtrzymujemy tę naszą polską tradycję spędzania świąt, a zwłaszcza tej szczególnej nocy, jaką jest wigilia i kolacja wigilijna. My chcemy dalej podtrzymywać te święta takie, jakie były za naszych czasów, naszych babć czy dziadków (…).
Jest to szczególny dzień, obchodzimy go bardzo uroczyście, jak każdego roku – mówi Krystyna Nowak, nauczycielka języka polskiego w Zespole Szkoły i Przedszkola w Mokrsku. – W tym roku uczniowie naszej szkoły przygotowali jasełka pod hasłem „A nadzieja znów wstąpi w nas”. To przedstawienie pokaże nam, jak narodził się Jezus i o tym, co działo się wtedy w domach, jak przygotowywano się do Świąt Bożego Narodzenia. Myślę, że warto to organizować, bo przede wszystkim uczniowie poznają tradycje. Poza tym praca nad takim przedstawieniem bardzo łączy. W przedstawieniu biorą udział uczniowie z różnych klas, którzy czasami nie mają możliwości bliższego poznania się czy współpracy, a tutaj te próby i spotkania do jasełek, podczas których wiążą się nowe przyjaźnie, a przede wszystkim integrują całą społeczność naszej szkoły (…).
Ja jestem dzisiaj Melchiorem i będę dawał dziecku bożemu kadzidło – mówi Kamil, uczeń placówki. – Jasełka to przedstawienie tego, co jest dla nas – chrześcijan, najważniejsze, czyli narodzenia Pana Chrystusa, bo bez niego by nie było wiary chrześcijańskiej, dlatego myślę, że jest bardzo ważne, aby robić takie przedstawienia.
Ja jestem dzisiaj pasterzem – wyjaśnia Mateusz. – Będę dawał Jezusowi masło i bułkę. Takie przedstawienia wzmacniają wiarę do Jezusa i przedstawiają to, co działo się tysiące lat przed nami.
Jestem dziś królem Baltazarem – dopowiada Filip. – Będę dawał Jezusowi mirrę. Jasełka to bardzo fajna rzecz. Taka, która pomaga nam wierzyć i zachęca do kościoła.
Odtwarzacz plików dźwiękowych
Przedstawienie jasełkowe było dla wszystkich lekcją wzajemnego zbliżenia, miłości, zadumy i refleksji. Na zakończenie wydarzenia Mikołaj wraz z elfami podarował gościom świąteczne upominki.