156 uchodźców z Ukrainy przebywa na terenie gminy Pajęczno, 140 w prywatnych mieszkaniach, a 16 w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji w Pajęcznie. Pierwsi uchodźcy trafili do Pajęczna już dwa dni po wybuchu wojny w Ukrainie. Mówi burmistrz Piotr Mielczarek:
Staraliśmy się jak najszybciej pomóc. Przyjęliśmy pierwszą turę uchodźców, kolejnego dnia była następna. Odbywają się te z rotacje. Mamy matkę z córką, które wróciły na Ukrainę, by tam pomagać. Mamy grupy, które dalej wyjechały na Zachód lub tu w Polsce znalazły miejsce. Staramy się na bieżąco pomagać.
W pajęczańskim ratuszu numer PESEL wyrobiło już 211 Ukraińców. Nie tylko ci, którzy tu osiedli, ale też przyjezdni – dodaje burmistrz. – U nas nadawanie numerów PESEL przebiega sprawnie . Jest przydzielone 211 numerów PESEL, również przyjeżdżają Ukraińcy z Łodzi, Częstochowy i Zgierza.
W ratuszu w załatwieniu formalności, także tych związanych ze świadczeniami finansowymi, pomaga tłumacz języka ukraińskiego.
Wśród 16 osób przebywających w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji w Pajęcznie jest m.in. Ivanna. Do Pajęczna przyjechała z dziećmi w wielu 2 i 3 lat. Nie ukrywa, że obawia się o życie męża, który jest w obronie terytorialnej:
Dobrze nam się mieszka. Jak się czują? Wieczorem płacze i do domu chce starsza, młodsza nie rozumie. Starsza rozumie. Uczę, że jest wojna i musimy poczekać. Mój mąż jest na wojnie, w terytorialnej obronie w obwodzie Rivne. W każdej chwili mogą go zabrać na front.
Moje dzieci są starsze. Córka 8 lat, syn 15 – dodaje Ukrainka Maria, z którą też rozmawialiśmy. –Pesymistyczne nastawienie, martwimy się tym, co się dzieje na Ukrainie.
Cały czas w gminie Pajęczno trwają też zbiórki darów na rzecz Ukraińców. Do Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Pajęcznie trafiły też dary z radiowej akcji na rzecz Dzieci Ukrainy.
Zobacz również:
Gościem Radia ZW była Alina Tokarska z Pajęczna zaangażowana w pomoc Ukraińcom
Gościem Radia ZW był Piotr Mielczarek, burmistrz gminy Pajęczno