Harcerze z 5 Wieluńskiego Szczepu „Piątka” nie mogą narzekać na nudę. Wczoraj w parku Żwirki i Wigury świętowali szóste urodziny szczepu, a dziś wyruszyli na ulice Wielunia i biorą udział w grze terenowej. Z harcerkami z 5 Wieluńskiej Drużyny Harcerek „Szarotka” im. Danuty Szyksznian-Ossowskiej rozmawialiśmy o kończących się wakacjach i powrocie do szkoły.
Dziś mamy grę terenową całodniową, chodzimy po punktach i szukamy kopert. To jest 5 Wieluńska Drużyna Harcerek „Szarotka” im. Danuty Szyksznian-Ossowskiej – mówi nam harcerka Natalka – Ja mam wszystko przygotowane, ale bardzo, bardzo, bardzo mi przykro, że wakacje się kończą.
Będę tęsknić za wakacjami. Zdecydowanie odpoczęłam i dobrze mi z tym. – mówi z kolei Lena.
Jestem przygotowana, psychicznie trochę gorzej, bo lepiej się wstaje o 11:00 niż o 6:00. Też będę tęskniła za wakacjami. Przydałby się jeszcze miesiąc wakacji. – mówi Michalina, która odpoczywała na obozie harcerskim, a później w Turcji.
Fajnie, że wakacje są nadal, ale jest końcówka już. Od września zaczynają się zbiórki harcerskie i też super. – dodaje Lenka, która na co dzień uczy się w Szkole Podstawowej w Skomlinie i od września będzie się uczyć w piątej klasie.
Do szkoły jestem średnio przygotowana – mówi harcerka Zosia – Na zakupy jadę w sobotę. Pocieszenie to oczywiście spotkania ze znajomymi. Jeśli wstaje do szkoły, to o 6:30.
Harcerze musieli dziś m.in. podać, kto był patronem wieluńskiej fary zbombardowanej we wrześniu 1939 roku.